
Salon wypoczynkowo – kąpielowy?
Jak na przestrzeni lat zmieniała się łazienka? Mała, ciemna klitka, gdzie upchnięto sedes, jakąś wannę albo prysznic, gdy na wannę nie starczyło miejsca. A umywalka to już luksus. Na ścianie parę tanich kafelków, na podłodze płytki albo linoleum. Tanim kosztem urządzić, tanio i szybko posprzątać. Kilka dekad temu tak planowano łazienki w naszym budownictwie wielkopłytowym, ale i na Zachodzie nie bywało dużo bardziej wykwintnie, szczególnie w budownictwie socjalnym. Łazienka była po to, by szybko i sprawnie załatwić niezbędne zabiegi higieniczne.
Sprawdź również: Mieszkanie w Szczecinie – jak znaleźć idealne?
W miarę, jak rosła zamożność społeczna, rosły też potrzeby, ambicje i wymagania. Na Zachodzie zaczęło się to już w latach 70 – tych ubiegłego stulecia, w Polsce dopiero w nowszym budownictwie od lat 90 – tych łazienka zaczęła zamieniać się powoli w pokój kąpielowy. Po drodze dokonała się istotna rewolucja – zburzenie ścian między kuchnią, jadalnią i salonem połączyło codzienną “sekwencję życiową zjeść – odpocząć” w jedno. Życie rodzinne przeniosło się wręcz do kuchni z widokiem na salon, a imprezy towarzyskie odbywają się najczęściej na linii kuchnia – kanapa.
Teraz trend włączania pomieszczeń użytkowych do przestrzeni mieszkalnej objął łazienki. Widzi się w nich nie tylko pokoje kąpielowe, ale wręcz salony. Niby tempo życia europejskie społeczeństwa mają wysokie, ale standardy urody, wyglądu i higieny tak wzrosły, że na przykład statystyczny Niemiec spędza w łazience co najmniej 40 minut. W większości dużych miast i podmiejskich osiedli Zjednoczonej Europy można liczyć już miliony ludzi, którzy spędzają w łazience godzinę, a nawet dwie dziennie. Przez całe życie daje to ładnych kilka lat.
Nic zatem dziwnego, że projektanci ostro wzięli się za ten segment. W końcu, im standard budownictwa wyższy, tym pomieszczenie kąpielowe większe albo wręcz jest ich kilka, można zatem poszaleć. Widne pomieszczenia z oknem stały się mile widziane. W domach czy dużych apartamentach pojawiły się łazienki przy głównej sypialni. Najpierw odseparowane ścianą i solidnymi drzwiami, teraz ściany i drzwi stają się przezroczyste i znikają. – “Dawna łazienka staje się pełnoprawną powierzchnią wypoczynkową” – podkreślają designerzy.
W jedno zlewają się sypialnia, łazienka i garderoba. Szafki garderobiane przechodzą miękko w łazienkowe, umywalki montowane są w wykwintne komody z szufladami. Wanny, kabiny prysznicowe i sanitariaty zamieniły się w cieszące oko swymi liniami designerskie cacka. Szczególnie wanny eksponowane są jako wolno stojące, często stanowiące centralny punkt pomieszczenia. Ma to swój uboczny skutek – wychodzą z mody wanny z hydromasażem, gdyż z powodu swojego wyglądu psują estetyczny efekt. Ich rolę przejmują kabiny prysznicowe z hydromasażem.
Pojawiają się w salonach kąpielowych eleganckie meble wypoczynkowe, wysokiej klasy nagłośnienie, telewizory zabezpieczone przed wilgocią. A łazienkowe lustro staje się jednocześnie ekranem dotykowym, z funkcjami sterowania urządzeniami łazienkowymi i oświetleniem, a nawet pełniące rolę tabletu. Niektóre kompleksowe projekty eleganckiego salonu kapielowo – wypoczynkowego przewidują nawet instalację kominka oraz lodówki – nie tylko na napoje i potrawy, ale także na kosmetyki wymagające przechowywania w niższej temperaturze. Taka łazienka może kosztować – bagatela od 50 do nawet 100 tysięcy euro.
Ale nawet nie mając takich pieniędzy można zafundować sobie choćby prysznicowy kombajn multimedialny. Kabiny z hydromasażem, radiem czy instalacją telefoniczną nabyć można już za niewielkie pieniądze. Bardziej wyrafinowane modele oferują nawet oświetlenie dyskotekowe, migające w takt muzyki i gniazdo do podłączenia Iphone’a.
Kolorystyka może być jasna lub ciemna, ale zawsze stonowana. Materiały głównie naturalne – kamień, elegancka glazura, starannie impregnowane drewno. Płytki podłogowe łączy się z parkietem, najbardziej polecane to dębowy i orzechowy.
W Japonii furorę zrobiły z kolei toalety, które poprzez naciśnięcie guzika błyskawicznie usuwają przykre zapachy i emitują muzykę lub przyjemne dźwięki, zagłuszające naturalne odgłosy łazienkowe…Nietrudno sobie wyobrazić tak pomyślane łazienki jako ośrodki życia towarzyskiego. “Piżama party” już były, czyżby teraz nadchodził czas “szlafrokowych cocktaili”?
Zobacz również

Obcokrajowcy kupują coraz więcej mieszkań w Polsce
10 czerwca 2018
W 2020 roku wszystkie domowe sprzęty będą podłączone do internetu
18 lutego 2018