
Peryferia Poznania kuszą niższą ceną. Warto zamieszkać z dala od dużego miasta?
Ponad 2 tys. mniej można zapłacić za m2 nowej nieruchomości położonej w powiecie poznańskim w porównaniu do średniej ceny m2 mieszkania w Poznaniu.
Ta istotna różnica sprawia, że lokalizacje oddalone od stolicy Wielkopolski nawet o 20 km stają się atrakcyjne dla kupujących. Tym bardziej, że w mniejszych miastach żyje się coraz lepiej, przybywa obiektów handlowych, miejsc rekreacji i nowoczesnej infrastruktury.
Sprawdź również: Koszty zakupu mieszkania – ile wynoszą?
Narodowy Bank Polski w informacji o cenach mieszkań w II kwartale 2017 roku podał, że średnia cena transakcyjna m2 mieszkania na rynku pierwotnym w Poznaniu to 6261 zł. Najdroższe są mieszkania małe, do 40 m2 (średnio 6479 zł za m2), a najmniej za m2 mieszkania trzeba zapłacić w przypadku lokali powyżej 80 m2 (średnio 6168 zł). Od wielu miesięcy cena m2 nowego mieszkania w Poznaniu przekracza średnio 6200 zł, a wciąż wysoki popyt na nowe nieruchomości nie zapowiada korekty cen. Alternatywą staje się poszukiwanie nowego mieszkania wśród lokalizacji poza miastem, nawet poza jego najbliższą okolicą. W miejscowościach oddalonych od Poznania o kilkanaście kilometrów ceny są zdecydowanie niższe.
W jakich miejscowościach szukać ofert?
W serwisie Rynekpierwotny.pl widnieje ponad 840 ofert w 34 inwestycjach położonych w powiecie poznańskim. Ceny zaczynają się od 2650 zł za m2. W przedziale od 2,5-4 tys. zł za m2 mieści się 99 ofert w 13 inwestycjach, a w cenie do 5 tys. zł za m2 mieści się zdecydowana większość ofert (619 oferty w 31 inwestycjach). To oznacza, że nowe mieszkanie w miejscowościach powiatu poznańskiego można nabyć nawet o 2 tys. zł taniej za m2 niż w Poznaniu, a nietrudna do uzyskania jest cena niższa o 1 tys. zł na m2. Ofert można szukać w kilkunastu miejscowościach: Swarzędzu, Luboniu, Zalasewie, Rokietnicy, Plewiskach, Baranowie, Daszewicach, Biedrusku, Rabowicach, Koninku, Suchym Lesie, Złotnikach, Pobiedziskach, Tarnowie Podgórnym, Jelonku, Lusówku, Trzaskowie, Kurniku i Wirach.
Niższa cena kusi młodych
Główną motywacją do zakupu mieszkania na peryferiach jest niższa cena za m2. Często z naszej oferty korzystali ludzie młodzi, którzy poszukiwali pierwszego mieszkania – mówi Zygmunt Zygiert, specjalista ds. sprzedaży z firmy Plandex Deweloper, która inwestuje w Stęszewie. – Kupujący dysponują zwykle ograniczoną kwotą na zakup nieruchomości. Jeśli m2 kosztuje mniej, mogą pozwolić sobie na większe mieszkanie w porównaniu z lokalami w centrum miasta, albo udaje się wygospodarować jeszcze jakąś kwotę na urządzenie mieszkania, np. wyposażenie kuchni lub łazienki. To przekonuje do wyboru lokalizacji poza miastem, ale jest jeden warunek: dobra komunikacja.Zygmunt Zygiert zaznacza, że dla kupujących liczy się zarówno wygodny dojazd do centrum Poznania, jak również łatwy dostęp do centrów handlowo-usługowych, przedszkoli, szkół i przychodni, zlokalizowanych w rejonie osiedla.- W małych miejscowościach infrastruktura handlowo-usługowa wciąż się poprawia – dodaje specjalista Plandex Deweloper.
Przybywa sklepów i punktów usługowych, więc często nie ma potrzeby, aby robić codzienne zakupy w dużym mieście. Pozostaje jedynie konieczność codziennego dojazdu do pracy i szkoły, ale dobra komunikacja rozwiązuje ten problem. Ludzie coraz częściej dostrzegają zalety mieszkania w mniejszych miejscowościach, bliskość terenów rekreacyjnych, lasów, jezior, co wpływa pozytywnie na jakość życia.
Puszcza Zielonka za oknem
Na przekonaniu, że mieszkanie poza miastem dostarcza okazji do obcowania z przyrodą i aktywnego spędzania wolnego czasu, bazuje wielu deweloperów, którzy realizują inwestycje w małych miejscowościach.- Osiedle Trzaskowo Golf nie przez przypadek powstaje w sąsiedztwie pola golfowego i w otulinie Puszczy Zielonki. To właśnie osoby, które odwiedzały Trzaskowo Golf Club pytały, czy w pobliżu można zamieszkać, bo okolica jest wyjątkowa – mówi Piotr Urbaniak, prezes Budex Development. – Tak zrodził się projekt inwestycji mieszkaniowej, która jest nie tylko konkurencyjna cenowo, ale odpowiada na potrzeby rynku. A okazuje się, że małe miejscowości, dobrze skomunikowane z Poznaniem, stają się równie atrakcyjne. I to nie tylko dla poznaniaków, którzy zmęczeni życiem w centrum przenoszą się poza miasto, ale również dla mieszkańców mniejszych miejscowości.
Spora grupa klientów wybiera miejsca takie jak Zalasewo gdyż oferują szybki i dogodny dojazd do Poznania, oraz ciszę i spokój, o które trudno w dużym mieście. Dodatkowo część kupujących decyduje się na to, by mieszkać pod miastem, gdyż pracują w firmach położonych na jego obrzeżach – mówi Damian Mirek, kierownik Biura Sprzedaży Budnex.
Nowoczesne i nietuzinkowe
Co jeszcze skłania kupujących do poszukiwania ofert poza Poznaniem? Okazuje się, że ważny jest również układ funkcjonalny mieszkań oraz oryginalne rozwiązania architektoniczne:- Niższe ceny nieruchomości pod miastem to nie jedyny argument, dla którego mieszkańcy Poznania wyprowadzają się na przedmieścia. Podmiejskie lokalizacje oferują nieszablonowe rozwiązania, których próżno szukać w miejskiej ofercie. Na przykład na Osiedlu Nowe Koninko odnajdziemy perełki w postaci przestronnych mieszkań z antresolami, domów z kominkiem czy lokali z dwoma ogrodami. Atrakcyjna lokalizacja i ciekawe formaty oferowanej przestrzeni życiowej to powody, dla których nasi klienci wyprowadzają się za miasto – mówi Olga Pietrzak z firmy Skaland.
Rozwiązania oferowane przez nas są o tyle kuszące, że w pakiecie z podmiejskim życiem otrzymujemy ciszę, spokój i upragniony kawałek własnego ogrodu do kameralnych spotkań ze znajomymi lub zabaw z dziećmi na świeżym powietrzu. Gdy do tego dodamy brak kłopotów z poszukiwaniem miejsca do parkowania, z czym najczęściej zmagają się mieszkańcy miast, to podnoszone argumenty o stracie czasu na dojazdy do domu po prostu znikają – dodaje.
Zobacz również

Niedrogi krakowski lokal: w której dzielnicy go szukać?
12 lipca 2021
Mieszkania od TBS’u teraz na własność
9 czerwca 2021